Bonus na nowy rok szkolny :) - DIY
Dzisiaj pierwszy dzień roku szkolnego. Nie wiem jak wy, ale ja się bardzo cieszę :)
Żeby było trochę ciekawiej, pokażę Wam, jak zrobić korektor-błyszczyk. Od razu mówię, że pomysł nie jest mój i podpatrzyłam go w filmiku na yt Troom Troom <link do filmiku>!
Zapraszam :)
Czego będziemy potrzebować?
📌 opakowania po błyszczyku (ja użyłam starego błyszczyka z Lovely, jeśli nie macie takiego, wystarczy pójść do drogerii i kupić najtańszy błyszczyk)
📌 korektor do długopisu w płynie (fajne są te szybkoschnące)
Przyda się też:
📌 nożyk do tapet,
📌patyczki do uszu/pędzelek,
📌woda, mydło i trochę czasu.
1. Musimy pozbyć się części błyszczyka, która hamuje wypływanie produktu ze środka i zbiera nadmiar z aplikatora. Trzeba się podważyć, najlepiej mi się sprawdził do tego nożyk do tapet.
2. Trzeba pozbyć się produktu ze środka. Ja najpierw radziłam sobie, wybierając go ze środka aplikatorem, potem przerzuciłam się na pędzelek i patyczki do uszu. Trochę mi to zajęło, ale nie ma rzeczy niemożliwych.
3. Teraz wystarczy przelać nasz korektor do środka.
UWAGA! Nie nalewaj "do pełna", zostaw trochę (duże trochę) wolnego miejsca. Najlepiej nalać do 3/4 wysokości, albo i nawet troszkę mniej. Dlaczego?
4. Bo trzeba znów założyć tę małą część, dzięki której korektor nam się nie wyleje. Ja niestety nalałam za dużo i skończyło się to małym wybuchem białej mazi i dwudziestominutowym czyszczeniem rąk i biurka.
5. Tak w sumie, to gotowe :)
Korektor działa i wygląda dość przyjemnie :)
Mama nadzieję, że pomysł Wam się spodobał. Życzę wszystkim uczniom udanego roku szkolnego!
Wasza DR 🌹
Komentarze
Prześlij komentarz
Każdy komentarz dodaje więcej sensu temu, co tu robię.
Dzięki, że jesteś :)