Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Dwie Dusze #88

Obraz
'OBOJE' Postanowiłem dać Hanie pospać do rana, była wyczerpana. Choroba coraz bardziej dawała jej się we znaki. Leżąc koło niej, wspominałem nasze pierwsze spotkanie. Wydawała mi się być wtedy dzieckiem. Niską, przestraszoną dziewczynką. Od razu zacząłem traktować ją z góry. W końcu byłem jej nauczycielem. Ilu rzeczy wtedy nie dostrzegłem... Jej inteligencji, uroku, humoru... nie dostrzegałem w niej Hany, człowieka. Była tylko uczennicą, pustym naczyniem, w które miałem wlać eliksir wiedzy, po czym spić piankę sukcesu. A to przecież od początku była Hana. Moja Hana. Nieostrożna, impulsywna, bardzo emocjonalna, śliczna, ciekawska czarodziejka. Zasnąłem.          Gdy się obudziłem, ona siedziała, gapiąc się pustym wzrokiem w przestrzeń przed sobą. Lekko się uśmiechała. Ale był to bardzo smutny uśmiech. Spod bandaża ściekała jej krew, policzki się zapadły, a skóra poszarzała. Niegdyś malinowe usta zbledły i popękały. Cienie pod oczami postarzały ją o kilka dobrych lat. M

Damian Likus ft. Julia Biskup - Over now - tłumaczenie PL

Obraz
Tłumaczenie: Mogliśmy ukryć się w chmurach Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy Już skończyliśmy Mogliśmy spać w oceanie I łapać dźwięki nocy Ale letnie światło przestało świecić Więc opuściliśmy nasz plac zabaw Wszystkie wspomnienia są w moim sercu Wciąż widzę Twoje niebieskie oczy Chcesz ze mną zostać Mówili, że prawdziwa miłość nigdy nie umiera Mogliśmy ukryć się w chmurach Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy Mogliśmy ukryć się w chmurach Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy Już skończyliśmy Mogliśmy ukryć się w chmurach (w chmurach) Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy (już skończyliśmy) Mogliśmy ukryć się w chmurach (w chmurach) Słońce nigdy by nas nie dosięgło (nas) Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy (już skończyliśmy) Oryginalny tekst:

Dlaczego zabolała mnie jego śmierć?

Obraz
Uwaga! Post zawiera spojler! źródło - Internet Ludzie z mojego otoczenia dobrze wiedzą, że nie jestem typem ekstrawertyka. Imprez raczej unikam i nie mam zbyt wielu znajomych. Być może właśnie dlatego na liście moich celów wakacyjnych górowało obejrzenie wszystkich sezonów serialu "Dr House". I właśnie do niego się dzisiaj odniosę. Dlatego proszę, aby wszystkie osoby, które jeszcze go nie obejrzały, a mają to w planach odpuściły sobie czytanie tego posta. A także te, które są w trakcie i nie dotarły jeszcze do piątego sezonu :) Nie bez powodu w lewym górnym rogu wstawiłam kursywę.       źródło  - Internet Kiedyś usłyszałam, że oglądanie iluś odcinków seriali na raz jest niezdrowe. Podobno traci się częściowo kontakt z rzeczywistością, wchodząc w jakiś dziwny trans (najpewniej tu , ale nie jestem w 100% pewna, tak czy inaczej polecam wysłuchać/obejrzeć). Nie wiem, w takim razie seriale powinny być traktowane jak heroina. Choć trzeba im przyznać - uzależniaj

Recenzja #8 - "Zrozumieć Amelię"

Obraz
Podstawowe dane: tytuł : Zrozumieć Amelię autor : Kimberly McCreight zdjęcie mojego autorstwa ilość stron : 444 cena (na okładce) : 36,99 zł gatunek : kryminał, młodzieżówka narracja : trzecioosobowa/pierwszoosobowa Opis fabuły: Październikowego dnia Kate Baron odbiera telefon i dowiaduje się, że Amelia (jej córka i wpaniała uczennica) została przyłapana na ściąganiu, przez co została zawieszona w prawach ucznia i ma ją odebrać ze szkoły. Gdy dociera na miejsce okazuje się, że piętnastolatka nie żyje - popełniła samobójstwo, skacząc z dachu placówki. Ale czy na pewno właśnie tak było? Wszystko staje pod znakiem zapytania po anonimowym sms, który dostaje Kate. Śledztwo rozpoczyna się na nowo. Czego dowie się o swojej grzecznej, uśmiechniętej córce? Moja opinia: Książka wciągnęła mnie już od pierwszych słów ("cześć, suki!"). Połknęłam ją w 9 dni, co jest moim rekordem. To pierwszy kryminał młodzieżowy w moich rękach, więc nie mam porównania. Jednak akcj

Bonus na nowy rok szkolny :) - DIY

Obraz
Cześć! Dzisiaj pierwszy dzień roku szkolnego. Nie wiem jak wy, ale ja się bardzo cieszę :) Żeby było trochę ciekawiej, pokażę Wam, jak zrobić korektor-błyszczyk. Od razu mówię, że pomysł nie jest mój i podpatrzyłam go w filmiku na yt Troom Troom < link do filmiku >! Zapraszam :) Czego będziemy potrzebować? 📌 opakowania po błyszczyku (ja użyłam starego błyszczyka z Lovely, jeśli nie macie takiego, wystarczy pójść do drogerii i kupić najtańszy błyszczyk) 📌 korektor do długopisu w płynie (fajne są te szybkoschnące) Przyda się też: 📌 nożyk do tapet,  📌patyczki do uszu/pędzelek,  📌woda, mydło i trochę czasu. 1. Musimy pozbyć się części błyszczyka, która hamuje wypływanie produktu ze środka i zbiera nadmiar z aplikatora. Trzeba się podważyć, najlepiej mi się sprawdził do tego nożyk do tapet. 2. Trzeba pozbyć się produktu ze środka. Ja najpierw radziłam sobie, wybierając go ze środka aplikatorem, potem przerzuciłam się na pędz