Dwie Dusze #25
'POWIEŚĆ TOLKIENA' Wtedy Kasia chwyciła powieść Tolkiena i uderzyła mnie nią z całej siły w twarz. Chwyciłam się za obolałe miejsce, które po chwili zaczęło piec. Chyba miałam złamany nos. Jak ona mogła?! – Nienawidzę cię! – krzyknęłam i odbiegłam w stronę naszej sypialni. Jednak po chwili stanęłam. Nie puszczę jej tego płazem. Odwróciłam się na pięcie i powoli podeszłam do niej. Wyciągnęłam książkę z jej rąk. Patrzyłyśmy się przez kilka sekund na siebie spojrzeniami pełnymi nienawiści, po czym… uderzyłam ją w ramię. Lekko się skuliła. „I dobrze jej tak.” – pomyślałam, odchodząc w drugą stronę. - Wiesz co?! Myślałam, że przynajmniej ty potrafisz porządnie przywalić, ale jak widać się myliłam! – usłyszałam głos Kasi za plecami. – Ty nigdy niczego nie wymyślisz! Jesteś po prostu zbyt słaba i zbyt bojaźliwa, by się czegokolwiek podjąć! Tego było za wiele. Weszłam do naszej sypialni. Wzięłam szkolny plecak, włożyłam do niego kilka ubrań, książkę i najpotrzebniejsze r