Dwie Dusze #23
'TRZY'
Naszym
oczom ukazały się trzy przedmioty: stara oprawiona skórą księga, srebrny nożyk
z rączką przyozdobioną przeźroczystym kamieniem i też srebrny zegarek na
łańcuszku. Był zamykany na klapnę. Na niej zaś ktoś coś wygrawerował, jednak w
niezrozumiałym dla mnie języku. Seba sięgnął po wolumin. Spróbował go otworzyć,
ale niestety się nie udało. Kartki jakby się zlepiły.
-
Co za głupia książka – powiedział i rzucił nią o ścianę.
Wzięłam
ją do ręki i…otworzyłam.
-
Wow… - szepnął. – Może to działa tylko na twój dotyk?
-
Nie wiem. Naprawdę nie mam pojęcia – otworzyłam księgę na pierwszej stronie.
Jednak była pusta. – Nic tu nie rozumiem…
-
A może…? – myślał na głos Seba. Dotknął mojej dłoni i położył ją wraz ze swoją na
stronie. Po chwili zaczęła ona parzyć. Chciałam wyswobodzić rękę, ale nie wiem
czemu, nie mogłam. Starałam się nie ukazywać bólu. W końcu był tu Seba. Odczekaliśmy
chwilkę i na stronie ukazała twarz. Oboje nachyliliśmy się nad nią.
-
Co się tak gapicie?! W życiu twarzy w książce nie widzieliście?! – nagle
krzyknęła twarz.
-
Y… ja… ja… nie…? – wydukał Seba.
-
Ja tak – uśmiechnęłam się.
-
Gdzie? – niedowierzał.
-
Nie oglądałeś Pottera – nie wiesz.
-
To się nie liczy! – oburzył się Seba.
-
Liczy! – odpowiedziałam.
-
Nie!
-
Liczy się!
-
Nie!
-
I tak, i nie, dobrze?! – zawrzeszczała książka.
Diamentowa Róża
[prawa autorskie zastrzeżone]
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Robi się coraz dziwniej... Książka, zegarek, nożyk... Do czego one się przydadzą?
Ten post dedykuję wszystkim Wam, wszystkim, którzy tu zajrzeli i są zainteresowani historią Hany i Seby. Bardzo Wam dziękuję, że jesteście :) Jesteście najlepsi.
Dziękuję również Mrocznej Lady Evil Terror. To właśnie dla niej dziś pojawia się post :)
Dziękuję również Mrocznej Lady Evil Terror. To właśnie dla niej dziś pojawia się post :)
Pozdrawiam :)
Na początek: Bardzo dziękuję :3 Czuję się bardzo wyróżniona xD a co do rozdziału, no kurczę, co raz ciekawsze rozdziały. Co do tych rzeczy to mam pewne podejrzenia ;)
OdpowiedzUsuń