Dwie Dusze #30
'MILKA' - Za różowo tu. Chyba niedługo zwrócę ten batonik, tylko, że pod postacią tęczy – narzekał Seba. - Nie jest aż tak źle. Zawsze może nagle wyskoczyć fioletowa krowa i dać nam czekoladę – uśmiechnęłam się. - Tia… I wtedy nagle zaczniemy być dla siebie delikatnie… – nie dokończył. Przystanęliśmy. Nigdy chyba nie byłam aż tak zdziwiona. Zza drzewa wyłoniła się fioletowa krowa! Na grzbiecie miała kosz z czekoladami. Podeszła do nas i przemówiła ludzkim głosem: - Weźcie ten kosz. To prezent od pani Enoei. - Od kogo? – spytałam. - Od pani tego pięknego lasu, zwanego Enoeą. - A czemu ona nam to daje? - Z życzliwości – odparła krowa i zbliżyła się do nas. Seba popatrzył na mnie i sięgnął po kosz. - Dziś bądźmy delikatni – skwitował, wyciągając czekoladę z orzechami. – Na jaką masz ochotę? - A kim jest pani Enoei? – spytałam. – Mleczną – rzuciłam do Seby. - Pani Enoei to najpiękniejsza z istot na tym świecie. Ma skrzydła motyla, a twarz Elfa. Jest potężną c