Opowieść Mirty Fenix #18

'ZEPSUŁAM WAM ŚWIĘTA!'
         Świat stawał się coraz wyraźniejszy. Krzyk dusił się w gardle. Nagle Mirta otworzyła oczy zobaczyła Harry’ego, Rona, Hermione i Ginny. Bez zastanowienia, bez wyjaśnień, bez wszystkich pytań po prostu szepnęła:
- On ma syna…
- Dobrze się czujesz? – spytała troskliwie Hermiona.
- On ma syna… - powtórzyła dziewczynka.
- Przynieś ci coś do picia?
- On ma syna…
- A może chcesz już iść spać?
- On ma syna!!! – wrzasnęła na całe gardło i skuliła się Mirta.
- Kto? – zapytał nareszcie Harry.
- On… Voldemort – odpowiedziała mu żałośnie Mirta.
Zapadła cisza. Każdy myślami był gdzie indziej, ale każdy próbował odpowiedzieć na krótkie pytanie: Jak? Jakim cudem on ma syna? Nagle Ron podszedł do Mirty i objął ją ramieniem.
- Opowiedz, co widziałaś – poprosił dziewczynkę.
- No, więc – westchnęła – widziałam chłopca, miał chyba z jedenaście lat – zaczęła. Wiele razy Harry jej przerywał i pytał się o szczegóły. Każdy starał się zapamiętać jak najwięcej. Dziewczynka zakończyła słowami: Potrzebuje mnie. Tylko nie wie, kim dokładnie jestem.
- Więc wiemy tyle, co nic – zauważył Harry.
Dorośli zaczęli głośno myśleć, dedukować. Wszyscy bardzo bali się o Mirtę. Wtem dziewczynka zaczęła płakać.
- Co się stało? – spytał ją Ron.
- Zepsułam wam Święta! 

Po co potomkowi Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymówić Mirta?

Co się z tym wiąże?

Co będzie dalej?

Kiedyś Wam opowiem...

Diamentowa Róża
[prawa autorskie zastrzeżone]
------------------------------------------------
Ostatnio ciężko mi się pisze. Coraz częściej śnią mi się dziwne rzeczy i się tym naprawdę przejmuję. No cóż... życie mnie nie rozpieszcza, ale nie chcę narzekać. Każdy ma czasem "doła", zwłaszcza, kiedy w życiu pojawia się ktoś nowy ;) Pozdrawiam :)  

Komentarze

Przeczytaj też...

Ed Sheeran - Galway Girl - tłumaczenie pl

lil happy lil sad - Let me die - tłumaczenie PL

Maroon 5 - Girls Like You ft. Cardi B - tłumaczenie PL