Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Opowiadania i sceny bez ładu i składu #77

Obraz
"ONE MORE LIGHT" Zgasło kolejne światło, przepaliła się żarówka. Co z tego? Ulice i tak oświetlają latarnie, a reflektory samochodów przecinają ciemność jak srebrne miecze płaszcz z czarnego aksamitu. Z okien sączy się żółtawy blask. Wciąż jest jasno. Nikogo nie obchodzi to, że gdzieś zapadła ciemność. Ale, gdy wszystko ogarnie mrok, (on) wyciągnie świecę. Będzie ona obchodzić wszystkich. Nikt nie lubi, gdy jest ciemno. Więc (on) powinien ją zgasić lub oddać, podzielić się. Bo każdy powinien mieć światło, widzieć wszystko w kolorach. (on) Odda ją, ale zgaszoną. Bo wie, że wystarczy wyjść spod drzew, by zobaczyć jak jasno świecą gwiazdy. ----------------------------------------------------- Wiem, że dziś krótko, ale zdecydowałam, że to "opowiadanie" zasługuje na oddzielny post. Napisałam je 6 dni po śmierci Chestera Benningtona, wokalisty Linkin Park (teraz widać, ile postów mam na zapas) ku jego pamięci. Jest dla mnie bardzo ważne. Żałuję, że aż do 20 lipc

Our Mirage - Revivor - tłumaczenie PL

Obraz
Revivor = Rewolucjonista Tłumaczenie: Miałem dzieciństwo pełnie miłości Dorastałem w rodzinie, która obserwowała mnie z góry Poszedłem do szkoły Nawiązałem nowe przyjaźnie Powiedzieli, że przyjaźń jest wieczna Więc zaczęli gadać i moi przyjaciele wbili mi nóż w plecy Moja niewinna dusza została zarysowana pierwszy raz Zacząłem siebie pytać 'Czym na to zasłużyłem?' Mogłem powiedzieć, że jestem w rozsypce* Ale zamiast tego zdecydowałem, że nie zasłużyłem na to A oni wyrwali mi serce z klatki piersiowej Ale zdecydowałem I teraz pozwalam Ci usłyszeć mój głos I spadam do dziury bez dna wypełnionej łzami Wypłakanymi przez moją zagubioną i roztrzaskaną duszę Nawet jeśli wiedzieli, że jestem na pieprzonym dnie To i tak pluli mi w twarz Życząc sobie, bym utonął Więc postanowiłem spełnić ich życzenie Nie mogłem znieść, tego, przez co przechodziłem Więc wziąłem sznur i zawiązałem go wokół szyi W wieku 10 lat, to mógł być mój koniec Mogłem powiedzieć, że

Dwie Dusze #89

Obraz
'LUDZIE SĄ JAK DRZEWA' Na początku było dobrze. Świadomość tego, że każdy kolejny krok przybliża nas do Zamku i uratuje Hanię, dawała mi siłę, o jaką nigdy bym się nie posądził. Ból nogi jakby przycichł. Liczyło się tylko, by iść do przodu. Potem było gorzej. Coraz częściej potrzebowałem odpoczynku. Milczenie, jakie nastało między mną a Haną, było dobijające. Jakbym się dusił lub topił. To wszystko ciążyło mi na sercu.          Zatrzymaliśmy po raz kolejny. Nie wiedziałem już, czy jest dzień, czy noc, ile dni upłynęło ani ile przeszliśmy. Wszystko się zlało. Posadziłem ją pod drzewem, a sam, wycieńczony, położyłem się na śniegu. Hana zaczęła kaszleć. Znowu. Od jakiegoś czasu zdarzały jej się takie napady. Za chwilę przechodziły, ale ją to za każdym razem bardzo męczyło. Jak wszystko. - Mam dość. Po prostu mnie posadź pod jakimś drzewem i idź dalej sam. To nie ma już sensu. Każdy oddech kosztuje mnie tyle wysiłku, co obiegnięcie Zamku dookoła! Poza tym wiesz, że nie zo

Weekly - szkoła, szkoła i jeszcze raz pisanie

Obraz
Cześć! Jak Wam minął ten tydzień? Dziwnie było wrócić do szkoły. Czułam się, jakby ktoś obiecał mi, że nauczy mnie pływać, po czym wrzucił do jeziora. Wdrożenie się z powrotem w naukę i przebywanie z ludźmi kosztowało mnie trochę nerwów, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :) Przez to niestety za bardzo nie robiłam żadnych zdjęć, więc będzie tu trochu pusto, ale mam nadzieję, że te kilka osób, które mnie czyta mi to wybaczy. Zostałam ambasadorką akcji czytaj.pl , dzięki czemu mam koszulkę z (co prawda nie działającym) kodem qr na darmowe książki. Dobrze, że organizatorzy w porę zorientowali się, że kod na koszulkach z Mickiewiczem nie działa i dzięki temu mam kod w postaci pliku. Także, jakby ktoś chciał mieć przez cały listopad dostęp do kilkunastu darmowych książek, wiecie do kogo się zgłaszać. tu kiedyś pojawi się selfiaczek w koszulce Pamiętacie mój wpis o Huncwotach? Jeśli nie, to serdecznie zapraszam - klik . Nadal uczestniczę w akcji i koresponduję z j

Weekly - choroba, Sherlock i simsy

Obraz
Hej, od tego poniedziałku postaram się co tydzień pisać coś pokrótce o moim minionym tygodniu. Pomysł oczywiście nie jest mój, pochodzi z bloga Ani aniamaluje.com , którego szczerze polecam przeczytać. Mam nadzieję, że Ania nie będzie zła, że się nią zainspiruję. Weekly będzie moją motywacją do regularnego pisania (z czym ostatnio jest co najmniej tragicznie) i swego rodzaju pamiętnikiem. Przy okazji będzie to też odskocznia od opowiadań. So... let's start! Hm... mój ostatni tydzień. Zdecydowanie mogę go nazwać dosyć nudnym. W końcu spędziłam prawie cały w łóżku. Angina. Gorączka 39 stopni. Niestety nie polubiłam się z antybiotykiem i skończyło się listą skutków ubocznych. Lepiej nie będę ich tu wymieniać ;) W szkole chyba zapomnieli, że istnieję, tak często mnie tam nie ma. Od miesiąca moja noga nie zawitała na biologii i woku. Najpierw sprawy rodzinne, potem wycieczka rodzinna do Londynu, a teraz angina. I najbardziej mnie dziwi to, że jakoś się tym nie przejmuję. Ja!

Nickelback - Home - tłumaczenie PL

Obraz
Home = Dom Tłumaczenie: Leżąc, zrobiłem to znów ze względu na Chrystusa Powinienem był powiedzieć jej, by odeszła i wiem to Ale ona smakowała jak dom** Tak, ona smakowała jak dom** Zrobiłem, co zrobiłem, nie mogę jej powiedzieć "tak, jestem po prostu dzieckiem" Zobaczyła kłamstwo w moich oczach, nie mogłem go ukryć Bo smakowała jak dom** Tak, smakowała jak dom** Cóż, dom nie jest tym, czym chciałbym go nazwać Gdy jestem jedynym duchem, przechodzącym przez korytarze Ból staje się coraz przejrzystszy, gdy jedyny winny odbija się w lustrze Ten głupiec... ten kłamca, zapalił zapałkę i podpalił swoje żyje Przypuszczam, że raczej byłbym samotny w domu*, który nie jest domem** Boli mnie w sercu, bo jesteśmy setki mil od siebie,  Nie mam kogo winić za szkodę, bo ona czeka, by wrócić do domu** Mam nadzieję, że czeka, by wrócić do domu** Głupi myślałem, że mogę utopić smutki w kieliszku Teraz próbuję grać na zwłokę, dzwoniąc do kogoś, kto

Stateside - The Way We Were - tłumaczenie PL

Obraz
The Way We Were = Sposób, w jaki byliśmy Tłumaczenie: Zostawiłam siebie w tym miejscu  Bałam się w tamte dni Kiedy walczyłam z samą sobą Upadam, nie wznoszę się, zużyłeś mnie całą Zawsze używasz wielkich słów, by się usprawiedliwić Byłam w rozsypce Potrzebuję Cię tutaj przy mnie Ale Ty wciąż zostawiasz mnie tutaj, samą Nie próbuję zaczynać wojny Nie tej jedynej, której szukasz Strasznie ciężko jest mi pozwolić Ci odejść Walczyłabym dla Ciebie Nawet jeśli mnie opuszczasz  Walczyłabym dla Ciebie Jestem zostawiona sama i z pustymi rękami Wreszcie zrozumiesz dlaczego burza, rozdzierająca świat na części Ich imiona są po tych, którzy skradli Twoje serce Szukam czegoś, w czym utopię moje zęby Nigdy nie wygrywam W kółko i kółko Walczyłabym dla Ciebie Nawet jeśli mnie opuszczasz  Walczyłabym dla Ciebie Jestem zostawiona sama i z pustymi rękami Nie umiem wytrzymać tego, że nie umiem przeniknąć Twojego umysłu Kiedy jesteś p

lil happy lil sad - Let me die - tłumaczenie PL

Obraz
PIOSENKA ZAWIERA WIELE PRZEKLEŃSTW I DLA WIELU NIEMORALNYCH TREŚCI!!! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Let me die = Pozwól mi umrzeć  Tłumaczenie: Czuję się zagubiony, nie wiem, gdzie mam teraz iść Naprawdę nie mam miejsca, które nazwałbym teraz domem Wszyscy cierpią, a ja czuję się teraz tak oziębły  Dlaczego wszyscy sprawiają, że czuję się teraz tak samotny Czuję się zagubiony, nie wiem, gdzie mam teraz iść Naprawdę nie mam miejsca, które nazwałbym teraz domem Wszyscy cierpią, a ja czuję się teraz tak oziębły  Dlaczego wszyscy sprawiają, że czuję się teraz tak samotny Przeżyłem zbyt wiele tego gówna, by o tym opowiedzieć Kochanie, weź mnie stąd  Naprawdę nie mogę tu zostać Łzy spływają po mojej twarzy Czuję się coraz zimniejszy* każdego dnia Wiedz, że chcą mnie po swojemu Odejdę, będzie ze mną dobrze Potrzebuję po prostu trochę pieprzonej przestrzeni  Przechodzę przez moje poczucie ich nienawiści Chcę umrzeć, więc opowiadam 

Dwie Dusze #87

Obraz
"NA PÓŁNOC" - Gdzie? - Dobra, już udowodniłeś, że używasz tylko połowy mózgu, więc ci daruję - westchnęła. - Widzisz ten klif? Ten tuż obok ciebie. Wiesz, taką pionową ścianę w dół. - Nie jestem idiotą... czy to... czy to będzie bolało? - Dowiesz się, gdy skoczysz! - uśmiechnęła się perfidnie, po czym rozpłynęła się we mgle. Nie wiem, czy po prostu w nią weszła, czy stała się jej częścią. Nie miało to teraz znaczenia.          Miałem odpowiedź. Wiedziałem, co zrobić, by Hana przeżyła. To znaczyło więcej niż.... niż wszystko. Stanąłem na krawędzi. Miałem świadomość, że gdy skoczę, obudzę się przy ognisku. Ale i tak się bałem. To mnie wręcz paraliżowało. Przez głowę przebiegła mi myśl, by jeszcze się tu rozejrzeć, nim odejdę. Może nigdy tu nie wrócę, a tak mógłbym się dowiedzieć, czy Hana czuje to, co ja. Ale czy trafiłbym tu z powrotem? Znalazłbym inne wyjście z Umysłu? Co, gdybym został tu na zawsze, jak Andrea?          Ona by umarła. Nigdy by już się do cieb

Opowiadania i sceny bez ładu i składu #76

Obraz
"TA PODRÓŻ" Uwaga! Opowiadanie zawiera treści nieodpowiednie dla dzieci! Wiał kolorowy wiatr. Mienił się milionem barw. Pachniał każdą z nich z osobna. Jak najsłodsze kwiaty i wiosenny deszcz. Jak pochmurne niebo tuż przed ulewą. Jak świeże mleko. Jak wolność. Muskał skórę niczym jedwab. Rozwiewał włosy, układając je w fantazyjne kształty; plątając w węzły mocniejsze niż nie jeden sakrament. Zielona trawa pod ich stopami była najmiększym dywanem, jaki kiedykolwiek upleciono. Pojedyncze źdźbła łaskotały ich bose pięty. Nad ich głowami roztaczał się nieprzenikniony błękit, bez żadnej skazy. Prawie tak piękny jak jego oczy, to w nich naprawdę otwierał się świat. Płynęła po spokojnym morzu w jego tęczówkach. On siedział obok w tej samej łodzi. Nie wiedzieli dokąd płyną, ale to coś ich przyciągało do siebie w niezrozumiały sposób, pociągało jak nic innego. Położył rękę na jej lędźwiach i przesuwał coraz wyżej, aż dotarł do szyi. Jego dotyk palił. Każdy palec zostawiał dług

Dwie Dusze #88

Obraz
'OBOJE' Postanowiłem dać Hanie pospać do rana, była wyczerpana. Choroba coraz bardziej dawała jej się we znaki. Leżąc koło niej, wspominałem nasze pierwsze spotkanie. Wydawała mi się być wtedy dzieckiem. Niską, przestraszoną dziewczynką. Od razu zacząłem traktować ją z góry. W końcu byłem jej nauczycielem. Ilu rzeczy wtedy nie dostrzegłem... Jej inteligencji, uroku, humoru... nie dostrzegałem w niej Hany, człowieka. Była tylko uczennicą, pustym naczyniem, w które miałem wlać eliksir wiedzy, po czym spić piankę sukcesu. A to przecież od początku była Hana. Moja Hana. Nieostrożna, impulsywna, bardzo emocjonalna, śliczna, ciekawska czarodziejka. Zasnąłem.          Gdy się obudziłem, ona siedziała, gapiąc się pustym wzrokiem w przestrzeń przed sobą. Lekko się uśmiechała. Ale był to bardzo smutny uśmiech. Spod bandaża ściekała jej krew, policzki się zapadły, a skóra poszarzała. Niegdyś malinowe usta zbledły i popękały. Cienie pod oczami postarzały ją o kilka dobrych lat. M

Damian Likus ft. Julia Biskup - Over now - tłumaczenie PL

Obraz
Tłumaczenie: Mogliśmy ukryć się w chmurach Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy Już skończyliśmy Mogliśmy spać w oceanie I łapać dźwięki nocy Ale letnie światło przestało świecić Więc opuściliśmy nasz plac zabaw Wszystkie wspomnienia są w moim sercu Wciąż widzę Twoje niebieskie oczy Chcesz ze mną zostać Mówili, że prawdziwa miłość nigdy nie umiera Mogliśmy ukryć się w chmurach Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy Mogliśmy ukryć się w chmurach Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy Już skończyliśmy Mogliśmy ukryć się w chmurach (w chmurach) Słońce nigdy by nas nie dosięgło Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy (już skończyliśmy) Mogliśmy ukryć się w chmurach (w chmurach) Słońce nigdy by nas nie dosięgło (nas) Nasza miłość świeciła jasno Ale już skończyliśmy (już skończyliśmy) Oryginalny tekst:

Dlaczego zabolała mnie jego śmierć?

Obraz
Uwaga! Post zawiera spojler! źródło - Internet Ludzie z mojego otoczenia dobrze wiedzą, że nie jestem typem ekstrawertyka. Imprez raczej unikam i nie mam zbyt wielu znajomych. Być może właśnie dlatego na liście moich celów wakacyjnych górowało obejrzenie wszystkich sezonów serialu "Dr House". I właśnie do niego się dzisiaj odniosę. Dlatego proszę, aby wszystkie osoby, które jeszcze go nie obejrzały, a mają to w planach odpuściły sobie czytanie tego posta. A także te, które są w trakcie i nie dotarły jeszcze do piątego sezonu :) Nie bez powodu w lewym górnym rogu wstawiłam kursywę.       źródło  - Internet Kiedyś usłyszałam, że oglądanie iluś odcinków seriali na raz jest niezdrowe. Podobno traci się częściowo kontakt z rzeczywistością, wchodząc w jakiś dziwny trans (najpewniej tu , ale nie jestem w 100% pewna, tak czy inaczej polecam wysłuchać/obejrzeć). Nie wiem, w takim razie seriale powinny być traktowane jak heroina. Choć trzeba im przyznać - uzależniaj

Recenzja #8 - "Zrozumieć Amelię"

Obraz
Podstawowe dane: tytuł : Zrozumieć Amelię autor : Kimberly McCreight zdjęcie mojego autorstwa ilość stron : 444 cena (na okładce) : 36,99 zł gatunek : kryminał, młodzieżówka narracja : trzecioosobowa/pierwszoosobowa Opis fabuły: Październikowego dnia Kate Baron odbiera telefon i dowiaduje się, że Amelia (jej córka i wpaniała uczennica) została przyłapana na ściąganiu, przez co została zawieszona w prawach ucznia i ma ją odebrać ze szkoły. Gdy dociera na miejsce okazuje się, że piętnastolatka nie żyje - popełniła samobójstwo, skacząc z dachu placówki. Ale czy na pewno właśnie tak było? Wszystko staje pod znakiem zapytania po anonimowym sms, który dostaje Kate. Śledztwo rozpoczyna się na nowo. Czego dowie się o swojej grzecznej, uśmiechniętej córce? Moja opinia: Książka wciągnęła mnie już od pierwszych słów ("cześć, suki!"). Połknęłam ją w 9 dni, co jest moim rekordem. To pierwszy kryminał młodzieżowy w moich rękach, więc nie mam porównania. Jednak akcj

Bonus na nowy rok szkolny :) - DIY

Obraz
Cześć! Dzisiaj pierwszy dzień roku szkolnego. Nie wiem jak wy, ale ja się bardzo cieszę :) Żeby było trochę ciekawiej, pokażę Wam, jak zrobić korektor-błyszczyk. Od razu mówię, że pomysł nie jest mój i podpatrzyłam go w filmiku na yt Troom Troom < link do filmiku >! Zapraszam :) Czego będziemy potrzebować? 📌 opakowania po błyszczyku (ja użyłam starego błyszczyka z Lovely, jeśli nie macie takiego, wystarczy pójść do drogerii i kupić najtańszy błyszczyk) 📌 korektor do długopisu w płynie (fajne są te szybkoschnące) Przyda się też: 📌 nożyk do tapet,  📌patyczki do uszu/pędzelek,  📌woda, mydło i trochę czasu. 1. Musimy pozbyć się części błyszczyka, która hamuje wypływanie produktu ze środka i zbiera nadmiar z aplikatora. Trzeba się podważyć, najlepiej mi się sprawdził do tego nożyk do tapet. 2. Trzeba pozbyć się produktu ze środka. Ja najpierw radziłam sobie, wybierając go ze środka aplikatorem, potem przerzuciłam się na pędz