Opowieść Mirty Fenix #23

'NIEUDANA HERBATA'
- Cześć, Harry – usłyszeli nagle zza pleców. – Ron. Hermiona. A jak tam Ginny?
- Dobrze – odpowiedział Harry.
- Witaj, Mirto – kiwnął głową Hagrid. – Zapraszam was, cholibka, na herbatę.
Wszyscy ruszyli do chatki gajowego. Tam usiedli przy stole. Trójki przyjaciół nie było tu od dawna. Zaczęli rozmawiać, ale Mirta ich nie słuchała. Drapała Kła za uchem, gdy nagle coś przykuło jej uwagę za oknem. Podeszła do niego i wyjrzała. Zrobiła wielkie oczy i otworzyła drzwi. Jakieś sto metrów od chatki ktoś stał. Było zimno. Chmury zasłaniały niebo. Dziewczynka w samej sukience ruszyła w stronę tajemniczej osoby. Z każdym krokiem wydawała jej się coraz bardziej znajoma. Kiedy stanęła kilkanaście kroków od niej, znieruchomiała. Był to chłopak mniej więcej w jej wieku. Wiedziała kim jest. Już chciała się odwrócić i odejść, gdy usłyszała cichy głos:
- Przepraszam, kim jesteś? – spytał chłopak.
- Uczennicą, a co cię to obchodzi? – starała się być obojętna i złośliwa.
- To co robisz tu o tej porze?
- Nic, wiesz?!
Nie odzywali się do siebie, ale jedynie patrzyli się w swoje oczy z nienawiścią.
W tym czasie dorośli zorientowali się, że nigdzie nie ma Mirty.
- Cholibka, ja was strasznie przepraszam – co chwilę mówił Hagrid.
- Nie to nie twoja wina. To my powinniśmy przepraszać ciebie – odpowiadała mu Hermiona.
- Ona jest tam – powiedział nagle grobowym głosem Ron, wskazując punkt za oknem.
- Nie… - szepnęła jedynie Hermiona. Po sekundzie już szli w kierunku Mirty.
Dziewczynka stała nieruchomo, dopóki księżyc nie wyjrzał zza jednej z chmur. Zagrzmiało, a Mirta zaczęła się świecić. Jej włosy płowiały, a ubranie zmieniało się w białą, długą do ziemi koronkową suknię.
- To ciebie szukałem – uśmiechnął się kuzyn Mirty.
Dorośli przyśpieszyli kroku. Znów zagrzmiało, a księżyc zniknął. Dziewczynka nie ruszyła się. Niebo przeszył piorun i lunął deszcz. Chłopak rzucił się na nią, a ona za wszelką cenę próbowała się bronić. Niestety nie szło jej to zbyt dobrze. Kiedy Harry podbiegł do niej, po jej twarzy spływała srebrna krew.
- Pożegnaj się z nią, Potter – uśmiechnął się złośliwie chłopiec.
Kolejny piorun uderzył w ziemię, ale chłopca i Mirty już nie było…

Co kuzyn Mirty zamierza z nią zrobić?

Czy dziewczynka podjęła słuszną decyzję?

Dlaczego krew mirty jest srebrna?

Kiedyś się dowiemy...

Diamentowa Róża
[prawa autorskie zastrzeżone]
-----------------------------------------------------------------------------------
Jak myślicie, co zrobi z Mirtą jej kuzyn? Teraz jesteśmy też na youtube: https://www.youtube.com/channel/UCaiX97f4AeqpjXOyQOoxDGg/videos Pozdrawiam :)

Komentarze

Przeczytaj też...

Maroon 5 - Girls Like You ft. Cardi B - tłumaczenie PL

lil happy lil sad - Let me die - tłumaczenie PL

Ed Sheeran - Galway Girl - tłumaczenie pl