Opowiadania i sceny bez ładu i składu #3
"TY''
Choć minęło już wiele dni, wciąż nie mogę o Tobie
zapomnieć, pomimo tego, co mi zrobiłeś.
Każdego ranka z nadzieją spoglądam na wyświetlacz
telefonu, by przekonać się, że nie pisałeś do mnie.
Zawsze, gdy wychodzę ze szkoły wydaje mi się, że stoisz
przy bramie i na mnie czekasz. Wystarczy mrugnięcie, by iluzja zniknęła.

Kiedy tylko słyszę Twoje imię, zaciskam pięści, by się nie
rozpłakać. I znów mam przed oczami to, jak wchodziłeś do sali; jak moje serce
zaczynało szybciej bić, a nogi stawały się jak z waty; jak starałam się nie
pomylić, by zrobić na Tobie wrażenie. I tak za każdym razem wychodziłam na
idiotkę. Przy Tobie nie da się skupić na nutach.

Wtedy widzę gwiazdy i księżyc. To jedyne co nas łączy, ich
światło. Może też właśnie w nie patrzysz i nasze spojrzenia stykają się wysoko
w górze, choć my nie mamy prawa tego poczuć. Szkoda.
I… nigdy Ci nie wybaczę tego, ile bólu mi sprawiłeś.
Kosztowałeś mnie tyle łez, nieprzespanych nocy i bólu… Masz mnie głęboko gdzieś…
A ja Cię kocham
I nie mogę przestać...
Diamentowa Róża
[prawa autorskie zastrzeżone]
Bonjour! Wręczam Ci nagrodę LBA (Liebster Blog Award)! Wszystkie szczegóły u mnie:
OdpowiedzUsuńwaytofrance.blogspot.nl/2015/08/liebster-blog-award.html?m=0
Mega dziękuję :)
UsuńSmuteczek (smutna twarz)
OdpowiedzUsuń