Challenge #8 - 15 XI 2015 - 'Impreza'
Penelopie...
"IMPREZA"
Zaprosiła
mnie na urodziny. Będzie fajnie. Kupiłam już prezent.
Nikt nigdy mnie nie
zaprasza na imprezy. A jak już zaprosi – i tak nie idę. Jednak tym razem
Robert, mój chłopak, prosił mnie tak nachalnie, że się zgodziłam. Nie wiem
czemu mu tak zależało. To dziwne.
link |
Pukam do
drzwi na Kwiatowej. Słyszę głośną muzykę, a za oknem miga stroboskop. Oj,
będzie do kitu. Kilka głębokich wdechów i używam dzwonka. Dopiero teraz otwiera
mi Milena. Jak zawsze wygląda fenomenalnie. Różowa obcisła sukienka idealnie pasuje do jej blond włosów. Istna Barbie, ale tylko
z wyglądu. Wszyscy faceci na nią lecą, a ona ich zmienia co tydzień. Składam
życzenia i idę do salonu. Pełno ludzi. Nie podoba mi się to. Siadam w kącie na
kanapie. Resztę wieczora spędzam tu. Dopiero kiedy zachciewa mi się pić, idę do
kuchni. Wyciągam z lodówki puszkę oranżady. Podnoszę się i widzę Milenę w
objęciach Roberta. Całują się.
Mój świat
właśnie wywraca się do góry nogami. Oni?! Razem?! Wybiegam z płaczem. Milena
biegnie za mną. Mam to gdzieś.
Już nigdy
nie pójdę na imprezę.
Diamentowa Róża
[prawa autorskie zastrzeżone]
Komentarze
Prześlij komentarz
Każdy komentarz dodaje więcej sensu temu, co tu robię.
Dzięki, że jesteś :)