Opowiadania i sceny bez ładu i składu #12 Dalsza Część "Podwójne Ja"

Koniec końców, odwracam się, ale John gdzieś zniknął. Super… Ruszam w stronę domu, kiedy przypominam sobie o paczuszce. Powoli odwijam papier. W środku jest szkatułka. Zwykła, drewniana szkatułka z… moimi inicjałami?
        Nagle znikąd pojawia się dwóch mężczyzn. Obaj są ubrani na czarno, więc prawie ich nie widzę. Jeden wyrywa mi szkatułkę, a drugi powala na ziemię. Siada na mnie i próbuje uderzyć mnie czymś w głowę. W ostatniej chwili odskakuję i krzyczę. Może ktoś usłyszy. Kolejna próba i kolejny unik. Jakimś cudem udaje mi się przewrócić na plecy. Przy kolejnym zamachu mężczyzny, chwytam za długi, metalowy pręt. Gdyby mnie nim uderzył, moja głowa byłaby w kawałkach. Pcha na mnie, zamiast wyrywać. Idiota, ale dla mnie to lepiej… chyba. Po chwili ni mam siły. Drugi mężczyzna ogląda szkatułkę. Ma nas gdzieś.
- Six, może byś pomógł? – pyta się ten, który mnie przygniata.
- Spokojnie, Rowan. Za chwilę – odpowiada Six. Pręt jest coraz bliżej mojej piersi. Wtem Rowan przypomina sobie, że nie musi być idiotą i wyrywa mi z rąk swoją broń. Znów się zamachuje. Tym razem osłaniam głowę rękami. Zaboli, ja to wiem.– Stop!
- Czego?! – krzyczy na niego z wyrzutem Rowan i zastyga z rękami w górze.
- Brakuje kluczyka – odpowiada, jakby nigdy nic Szósteczka. Jarzębinka wzrusza ramionami i przewraca oczami. Wraca do mnie. Czuję łzy w oczach. Łzy, których najbardziej nie lubię – strachu.
        Nagle z lasu ktoś wybiega. To John. Od razu rzuca się na Jarzębinkę. Ten przewraca się na bok, uderzając Johna prętem w nogę. Słyszę jak syczy z bólu. Od razu się wyswabadzam. Już biegnie ku mnie Szóstka. Nie zdążę uciec, zwłaszcza w tych butach. Buty! Biorę rozbieg i tak, jak piłkarz strzela karnego, tak ja kopię Sixa z całej siły w piszczel.
        Chrup!
        To musiało boleć. Six upada na ziemię i łapie się za nogę. Wyje z bólu. Biorę szkatułkę, która leży koło niego i chowam do kieszeni  szybkim ruchem. Glany się przydają. Patrzę na walkę Rowana i Johna. Ten pierwszy nagle wyjmuje pistolet. Stoję w półkroku. Mierzy w pierś Johna.
- Już po tobie chłoptasiu – śmieje się. Idiota. Przypominam sobie o szpikulcu w spodniach.

Diamentowa Róża
[prawa autorskie zastrzeżone]

CDN

Komentarze

Przeczytaj też...

Ed Sheeran - Galway Girl - tłumaczenie pl

lil happy lil sad - Let me die - tłumaczenie PL

Maroon 5 - Girls Like You ft. Cardi B - tłumaczenie PL